
Ząbkowanie zaczyna dawać Ci się trochę we znaki i chociaż dziąsełka nie są ani zaczerwienione ani opuchnięte muszą Ci dokuczać bo od 3 dni jesteś bardzo płaczliwy, masz problemy z zasypianiem i mniej jesz. Większość dnia noszę Cię i przytulam i robię wszystko by pomóc Ci zasnąć, niestety jeśli już zaśniesz spisz bardzo płytko i krotko. Dziś udało mi się ululać Cię do snu w samochodowym foteliku. Pomyślałam o tym foteliku, bo uspokaja Cię jego kołysanie i zawsze kiedy jedziemy samochodem szybko odpływasz w sen. Dość często zasypiasz teraz kołysany przez nas na rączkach - potrzebujesz teraz dużo więcej bliskości.
Idą w ruch wszystkie gryzaczki i nie tylko. Bierzesz do pysia wszystko co masz pod ręką. Wczoraj nawet cycuś stał się dla Ciebie gryzaczkiem i poczuł Twoje ząbki na własnej skórze;)
A ząbki już ładnie widać - to takie śliczne bielutkie dwie kreseczki.

Od kilku dni kiedy stawiamy Cie na naszych kolanach, opierasz się całymi stopkami. Nogi trzymasz sztywno i potrafisz udźwignąć na nich cały ciężar swojego ciała. Wcześniej stawałeś tylko na paluszkach i nie potrafiłeś jeszcze trzymasz nóżek sztywno, próbowałeś za to kroczyć bo to był jeden z odruchów.
Uwielbiasz jak Cie tak stawiamy. Odruch kroczenia już zanikł a dziś podczas stania na łóżku ugiąłeś nóżkę w kolanie i wysunąłeś ja do przodu:) Mozna powiedzieć ze postawiłeś swój pierwszy krok!
Ostatnio bardzo dużo gaworzysz. Rozbudowujesz swoje słownictwo o takie ''słowa'' jak ebol,
ejo, ebłe i apła :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna