2. 5. 2009
25 Kwietnia w sobotę wybieraliśmy się na zakupy. Kiedy padło zdanie idziemy na spacer (co ogólnie znaczy ze wychodzimy z domu), będziemy jechać brum brum Ty tak się podekscytowałeś, krzyczałeś z radości i biegałeś z korytarza do pokoju przynosząc buty ze aż w końcu krzyknąłeś idziemy! jakbyś nas poganiał ;) Bylo to dla nas wielkie pozytywne zaskoczenie!
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna